Według danych GUS, po Polsce porusza się już blisko 25 mln aut osobowych. Choć ta liczba nieustannie rośnie, w wielu miejscach wciąż brakuje odpowiedniej infrastruktury, w szczególności wystarczającej liczby miejsc parkingowych. Jak zatem ułatwić mieszkańcom żmudny proces poszukiwania przestrzeni do parkowania? Pomocna może okazać się technologia, i to taka, którą dysponuje już większość polskich miast i miasteczek.
Czy to w dużym mieście, czy w kurorcie w środku sezonu turystycznego – każdy z nas doskonale zna problem poszukiwania miejsca parkingowego. Każdego dnia tracimy od kilku do nawet kilkudziesięciu minut na krążenie pomiędzy ulicami, licząc, że jedno z zaparkowanych aut wyjedzie akurat tuż przed nami.
Mało miejsc = narastający problem
Niestety, zestresowani kierowcy coraz częściej postanawiają parkować w miejscach niedozwolonych. Z informacji udostępnionych przez warszawską Straż Miejską wynika, że stołeczni strażnicy dziennie przyjmują ponad tysiąc zgłoszeń dotyczących nieprawidłowego parkowania. Ulice blokowane przez źle zaparkowane pojazdy mogą okazać się problemem dla jadących tam służb ratowniczych. Jeśli miasta nie spróbują odpowiednio szybko zaradzić tej sytuacji, kłopoty będą się pogłębiać. Prognozuje się bowiem, że do 2050 roku w miastach świata będzie mieszkało ponad 6,4 mld osób, a w rezultacie liczba aut będzie wciąż dynamicznie rosła. W Polsce w samym ubiegłym roku zarejestrowano ich ponad pół miliona.
Nieodpowiednie zarządzanie parkingami ma również negatywny wpływ na środowisko. Samochody poruszające się bardzo powoli po ulicach powodują dodatkowe korki i wypadki drogowe. Włączając w to także auta dostawcze, których kierowcy pozostawiają uruchomione silniki podczas nielegalnego parkowania, zwiększa to skalę problemów związanych z zanieczyszczeniem powietrza i poziomem hałasu.
Okazuje się jednak, że korzystne rozwiązania są bliżej niż nam się wydaje. Wiele miast dysponuje już bowiem infrastrukturą dozoru wizyjnego, która można wykorzystać w znacznie szerszym zakresie niż dotąd.
Przepis na parkingowy sukces
W prawdziwym smart city wiele systemów może zostać połączonych, tak aby efektywniej zarządzać tkanką miejską. Tym samym, poprawa dostępności miejsc parkingowych niekoniecznie musi wymagać od miast inwestycji ogromnych sum pieniędzy w zupełnie nową technologię. Można bowiem wykorzystać istniejące systemy dozoru wizyjnego do nowych funkcjonalności, np. rozwiązywania problemów z parkowaniem.
Sieciowe kamery monitoringu - często te, które są już wdrożone w wielu polskich miastach – można dodatkowo wesprzeć specjalnymi aplikacjami analitycznymi, aby zarówno alarmować funkcjonariuszy o naruszeniach na parkingach, jak i kierować ruch aut do wolnych miejsc. Wcześniej zdefiniowane strefy dozoru mogą zostać wyposażone w system ostrzeżeń, które będą automatycznie generowane, jeśli nieupoważniony pojazd zatrzyma się w którejś z nich na zbyt długi czas. - Takie ostrzeżenia są wysyłane bezpośrednio z kamery do odpowiednich służb, tak aby mogły one zweryfikować incydent i zareagować w potencjalnie niebezpiecznych sytuacjach. Przykładowo, jeśli auto zastawia drogę dojazdową do szpitala czy straży pożarnej, policja czy straż miejska mogą zostać natychmiast poinformowane i szybko interweniować. Kamery nie tylko wykrywają więc naruszenia, ale także pomagają zapobiegać zatorom drogowym i wypadkom – podkreśla Konrad Badowski z Axis Communications.
Integracja kamer z odpowiednimi narzędziami analitycznymi może także służyć do identyfikacji wolnych miejsc parkingowych, a dodatkowo, po połączeniu z aplikacją nawigacyjną, skutecznie kierować do nich kierowców. Oszczędza to ich czas, zmniejsza korki i wpływa na podniesienie jakości życia zarówno mieszkańców, jak i turystów. Zintegrowane systemy mogą dodatkowo usprawnić czynności operacyjne związane z parkowaniem, np. pobieranie opłat. Kamery z funkcją rozpoznawania tablic rejestracyjnych, połączone z aplikacjami płatniczymi, automatyzują regulowanie opłat parkingowych. Pozwala to również na oszczędność czasu i wpływa na usprawnienie całego procesu płatności, co jest niezwykle istotne np. w wielopoziomowych garażach.
Automatyczne rozpoznawanie tablic rejestracyjnych ma jeszcze jedną zaletę – ułatwia wykrywanie aut, które nie dysponują odpowiednim zezwoleniem na wjazd lub parkowanie w danej strefie. Przy założeniu, że pozwolenia te łączą się z konkretnym autem i jego rejestracją, system mógłby samodzielnie wysyłać informację do służb, tak by mogły szybko interweniować.
Zintegrowane zarządzanie
Analiza danych w czasie rzeczywistym i zestawianie ich z danymi historycznymi dają włodarzom miast jeszcze jedną istotną korzyść. Mogą dzięki niej przewidywać godziny szczytu w wybranych obszarach i w związku z tym, dobrze się do nich przygotowywać. Przykładowo, wybrane parkingi mogłyby być otwierane w określonym czasie, a kierowcy informowani o ich dostępności za pomocą szeregu interaktywnych drogowskazów na terenie objętym monitoringiem. W ten sposób, rozmieszczenie aut mogłoby być lepiej kontrolowane, a ich użytkownicy nie musieliby kierować się na wybrane parkingi tylko po to, by dowiedzieć się, że nie ma tam już wolnych miejsc.
- Skuteczne zarządzanie parkingami staje się niezbędne w coraz bardziej zatłoczonych miastach. Pomaga zmniejszyć liczbę wypadków drogowych i wykroczeń, prowadzi do zwiększenia bezpieczeństwa mieszkańców, zmniejsza ich stres i poprawia stan środowiska - wszystkie te czynniki mają wpływ na poprawę jakości życia. Dla miast, które już dysponują znaczną częścią infrastruktury, w postaci monitoringu wizyjnego – to cel w zasięgu ręki – podsumowuje Konrad Badowski.
Link do strony artykułu: https://cafe.wirtualnemedia.pl/centrum-prasowe/artykul/skuteczny-sposob-na-parkingowe-bolaczki-w-smart-city